Sampling a prawo muzyki

Opublikowano

Najpopularniejszą techniką tworzenia remiksów muzycznych lub mashup’ów jest sampling. Czym jest sampling? Aby odpowiedzieć na to pytanie należy w pierwszej kolejności wyjaśnić znaczenie słowa „sampel”. Sampel to pojedynczy dźwięk albo fragment nagrania (na przykład piosenki). Sampling to zaś nic innego jak proces wklejania sampli do utworu muzycznego, którego efektem ma być zintegrowana całość – najczęściej nowy utwór w rozumieniu prawa autorskiego.

 

Sampling a prawo autorskie

Sampling daje twórcom ogromne możliwości twórcze. Jednocześnie stanowi on również spory problem prawny – może opierać się przecież na wykorzystywaniu fragmentów cudzych utworów. Wśród prawników nie ma jednego stanowiska w sprawie oceny samplingu. Niektórzy uważają, że sampling mieści się w granicach dozwolonego użytku, inni zaś stoją na stanowisku, że nie. Aleksandra Sewerynik – prawnik i dyrygent chóralny, autorka bloga prawniczego Prawo Muzyki – przekonuje, że wiele wątpliwości można rozstrzygnąć już na wcześniejszym etapie – jeszcze zanim zaczniemy zastanawiać się nad dopuszczalnością zastosowania przepisów o dozwolonym użytku. Co ma przez to na myśli? Zapraszam do lektury wywiadu z dr Aleksandrą Sewerynik, autorką bloga Prawo Muzyki.

Aleksandra Sewerynik: Każdy utwór składa się z wielu elementów. Tak samo jest z utworami muzycznymi. Jednak nie każdy element utworu muzycznego jest chroniony przez prawo autorskie. Na przykład styl lub pomysł utworu znajdują się poza sferą ochrony prawa autorskiego. Dlatego korzystając z cudzego utworu najpierw trzeba zadać sobie pytanie: czy korzystam z chronionego elementu tego utworu? Jeżeli stwierdzimy, że tak, to dopiero następnym krokiem jest analiza, czy jest do dozwolony cytat, czy jednak zapożyczenie albo opracowanie, które wymaga uzyskania zgody uprawnionego. Jeżeli odpowiedź brzmi: nie, to już na tym etapie można zakończyć analizę opartą o przepisy prawa autorskiego.

Ile więc musi być dźwięków, by uznać, że fragment muzyki jest chroniony?

Aleksandra Sewerynik: Moim zdaniem nie jest ważna liczba dźwięków, sekund czy taktów, ale to czy fragment stanowi skończoną myśl muzyczną. Myśl muzyczna jest wyznaczana przez rozkład napięć w przebiegu melodii. Najczęściej obejmuje nabudowanie i rozładowanie napięcia. Pytanie i odpowiedź. Myśl muzyczna ma początek, rozwinięcie i zakończenie. Granice myśli muzycznych są intuicyjnie wyczuwane przez słuchaczy. W mowie intonacja pomaga rozpoznać, gdzie zdanie się zaczyna, a gdzie kończy. Tak samo słuchacz muzyki intuicyjnie orientuje się, gdzie kończy się myśl muzyczna. Urywek, który nie stanowi myśli muzycznej nie jest chroniony i można z niego dowolnie korzystać.

Myśl muzyczna nie będzie chroniona tylko wtedy, gdy składa się ze standardowych i skończonych elementów (np. gamy, rozłożone akordy). Nie są też chronione dzieła sztuki ludowej (nie mylić z utworami w stylu ludowym). Zapożyczenie melodii ludowej z innego utworu jest dozwolone. Również zjawiska akustyczne, takie jak szum wodospadu czy odgłosy ulicy, są elementami niechronionymi.

Czy Pani zdaniem sampling chronionych elementów mieści się w granicach dozwolonego użytku? A może bliżej mu do prawa cytatu?

Aleksandra Sewerynik: Moim zdaniem sampling to zjawisko tak bogate i różnorodne, że konieczne jest zbadanie każdego przypadku oddzielnie. Jeże chroniony sampel jest tylko dodatkiem do utworu, elementem jakby z zewnątrz, to dopiero można zastanawiać się, czy jego użycie jest usprawiedliwione prawami gatunku twórczości w ramach prawa cytatu. Jeżeli sampel stanowi oś utworu, jest w nim ważnym, konstytutywnym elementem (nowy utwór jest jakby „przeróbką” chronionego sampla), to właściwe będzie przeanalizowane sprawy w kontekście przepisów o opracowaniu.

W przypadku wykorzystywania utworów muzycznych mamy do czynienia nie tylko z prawami autorskimi twórcy, ale również z prawami artysty wykonawcy utworu muzycznego. Czy w przypadku samplingu możliwa jest sytuacja, gdy wykorzystanie fragmentów cudzego utworu nie będzie naruszało praw twórcy, a jednocześnie będzie uznane za ingerencję w prawa artysty wykonawcy?

Aleksandra Sewerynik: Nie zawsze fakt, że w sferze utworu samplowanie jest legalne, oznacza, że nie zostały naruszone prawa artysty wykonawcy. Pod ochroną prawa autorskiego są artystyczne wykonania chronionych elementów utworów, ale także wykonania dzieł sztuki ludowej. Zatem jeżeli sampel to wycinek nagrania zawierający melodię ludową, konieczne jest uzyskanie zgody artysty wykonawcy lub działanie w ramach dozwolonego użytku. Także prawa do fonogramu obejmują utrwalenia dzieł sztuki ludowej. Zatem równie konieczne jest w tym przypadku poszanowanie praw producenta. Jeżeli sampel to jedynie nagranie zjawisk akustycznych, to jedynym podmiotem, o którego prawa będzie trzeba zadbać będzie producent fonogramu.

Co doradziłaby Pani osobie, która jest fanem np. zespołów Coldplay i Arctic Monkeys i chce stworzyć 4-minutowy remiks z wykorzystaniem tylko i wyłącznie fragmentów utworów tych zespołów? W jaki sposób może to zrobić zgodnie z prawem?

Aleksandra Sewerynik: W obecnym stanie prawnym, jeżeli chce wykorzystywać chronione fragmenty nagrań powinien zwrócić się do organizacji zbiorowego zarządzania lub bezpośrednio do uprawnionych. Jeżeli stworzy coś własnego w oparciu o niechronione elementy muzyki ulubionych zespołów, będzie to co najwyżej inspiracja, która jest dozwolona w prawie autorskim.

***

dr Aleksandra Sewerynik – prawnik i dyrygent chóralny. Jej pasją są wszelkie zagadnienia związane z prawnymi aspektami tworzenia i korzystania z muzyki.

***

Fot.: 147/365, autor: martinak15, CC BY 2.0

Czy wiesz, że Lookreatywni to nie tylko baza wiedzy?

Jesteśmy zaufanym partnerem, który nie tylko doradza i zabezpiecza klienta pod względem prawnym, ale również wspiera go biznesowo.