Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich: 10 najczęstszych wymówek tych, którzy łamią prawo autorskie w sieci

Opublikowano

Dziś Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Z tej okazji zachęcamy Was do przyjrzenia się Waszym codziennym aktywnościom w sieci i sprawdzenie, czy działacie świadomie i z poszanowaniem praw autorskich. Poniżej wymieniamy (z lekkim przymrużeniem oka) najczęściej spotykane wymówki tych, którzy łamią prawo autorskie w sieci.

Myślisz, że Ciebie to nie dotyczy? Że w gąszczu internetowych informacji, linków i lajków nikt nie zauważy? Bo przecież – kto jak kto – Ty pozostaniesz anonimowy? Poznaj najczęstsze wymówki wszystkich tych, którzy łamią prawo autorskie w sieci.

#1 Przecież nie ma zastrzeżenia „copyright” © lub znaku wodnego na zdjęciu

Prawo autorskie chroni efekty działalności twórczej człowieka niezależnie od tego, czy do utworu zostanie dodany dopisek „wszystkie prawa zastrzeżone” czy charakterystyczne „C” w kółeczku. Zdjęcie bez noty copyrightowej czy znaku wodnego również może być przedmiotem prawa autorskiego. Znak wodny (lub jego brak) nie decyduje o tym, czy grafika lub fotografia jest (lub nie) chroniona przez prawo.

Zajrzyj do artykułu:

#2 To zdjęcie znalazłem w wynikach wyszukiwania Google, a więc musi być to zdjęcie wolnego dostępu

Nic bardziej mylnego. Google Images nie jest bankiem zdjęć wolnego dostępu. Google nie jest właścicielem żadnego ze zdjęć, które wyświetla w wynikach wyszukiwania. Zadaniem Google jest jedynie wyszukać dla Ciebie określone obrazy zgodnie z Twoim zapytaniem. Prawa autorskie do zdjęć, które widzisz w wynikach wyszukiwarki Google, należą do ich autorów lub instytucji, którym autorzy odsprzedali swoje prawa autorskie.

Zajrzyj do artykułu:

#3 To zdjęcie nie było oryginalne ani wyjątkowo twórcze…

Wpadłeś kiedyś na oryginalny pomysł sfotografowania swoim telefonem poplamionej kartki papieru na kuchennym stole? I zapewne byłeś bardzo dumny ze swojego „dzieła”? To wyobraź sobie, że tego typu fotografia jest chroniona przez prawo autorskie dokładnie w takim samym stopniu jak przepiękne zdjęcia Amandy Gorman autorstwa Annie Leibovitz dla  amerykańskiego Vouge’a. Prawo autorskie chroni zdjęcia, grafiki czy ilustracje niezależnie od tego kto je wykonał i ile wysiłku twórczego włożono w ich powstanie.

Zajrzyj do artykułu:

#4 Skoro jestem na tym zdjęciu to znaczy, że mogę je swobodnie wykorzystywać

Przyznaję, ta wymówka brzmi całkiem logicznie. Niestety, prawo autorskie tak nie funkcjonuje. Z prawnego punktu widzenia to fotograf (autor zdjęcia) posiada prawa autorskie do zdjęcia, które zrobiło. Nie osoba, która została na tym zdjęciu uwieczniona. Jeśli więc chcesz użyć fotografii, na której zostałeś uwieczniony, najpierw zapytaj o zgodę osobę, która ją wykonała.

Zajrzyj do artykułu:

#5 To zdjęcie nie będzie wykorzystywane do celów komercyjnych!

To, czy korzystasz ze zdjęcia znalezionego w sieci do celów komercyjnych, czy też do celów prywatnych, nie zmienia faktu, że dokonując tego bez zgody autora, naruszasz jego prawa autorskie. Chyba, że działasz w granicach jednego z wyjątków prawa autorskiego, na przykład prawa cytatu.

Zajrzyj do artykułu:

#6 Zdjęcie znalazłem w sieci, a jego autor już od dawna nie żyje

Zdjęcie wrzucone do sieci nie przechodzi automatycznie do domeny publicznej. Zgodnie z polskimi przepisami prawa autorskiego, do domeny publicznej zdjęcie trafia – co do zasady – dopiero 70 lat po śmierci jego twórcy.

Zajrzyj do artykułu:

#7 Tę grafikę znalazłem na Facebooku i wykorzystuje ją tylko na Facebooku

Wbrew przekonaniu wielu użytkowników Facebooka, autor grafiki (lub zdjęcia), który wrzuca swoje dzieło na swój prywatny profil lub firmowy fanpage nie traci do niego praw autorskich. Zgodnie z treścią regulaminu Facebooka, autor grafiki (zdjęcia) udziela serwisowi jedynie określonej licencji. Prawa autorskie pozostają własnością jego autora (fotografa). Możesz podzielić się ciekawą grafiką lub zdjęciem znalezionym na Facebooku, ale tylko wykorzystując opcję „udostępnij”. Zapisanie grafiki u siebie na dysku, a następnie wrzucenie jej na swojego wall’a (bez odpowiedniego oznaczenia) będzie – co do zasady – naruszeniem praw autorskich.

Zajrzyj do artykułu:

#8 Na zdjęciu było logo/nazwisko fotografa…skoro autor zdjęcia sam je tam zamieścił to znaczy, że zależy mu na reklamie swojej twórczości, prawda?

Nie. Z całą pewnością oznaczenie zdjęcia lub grafiki logotypem lub nazwiskiem jego twórcy nie powinno być rozumiane jako zaproszenie do swobodnego wykorzystywania.

#9 Przecież podpisałem zdjęcie nazwiskiem jego autora, zanim umieściłem je na mojej stronie www

Sam fakt podpisania zdjęcia nazwiskiem autora nie jest usprawiedliwieniem dla swobodnego wykorzystywania jego twórczści. Niezależnie od tego, czy masz zgodę autora zdjęcia czy korzystasz z jednego z wyjątków prawa autorskiego – powinineś oznaczyć zdjęcie imieniem i nazwiskiem/pseudonimem autora. W ten sposób respektujesz jego/jej autorskie prawa osobiste.

Zajrzyj do artykułu:

#10 Przecież tysiące ludzi łamie prawo w sieci!

No i co z tego? Wykorzystując zdjęcia osób trzecich bez pozwolenia – co do zasady – naruszasz ich prawa autorskie.

Prawo autorskie przewiduje możliwość korzystania z twórczości osób trzecich – bez konieczności uzyskania uprzedniej zgody – w konkretnie określonych przypadkach, ale przypadki te powinny być traktowane jako wyjątki od ogólnej zasady wymogu uzyskania zgody autora.

Dowiedz się czym jest dozwolony użytek, prawo cytatu, domena publiczna czy licencje Creative Commons i poznaj te wszystkie instytucje prawa autorskiego, dzięki którym możesz korzystać z cudzej twórczości legalnie. Działaj świadomie i bezpiecznie. Powodzenia!

***
Fot.: Mike Dorner on Unsplash

Zobacz także: Prawo własności intelektualnej w pigułce czyli zestawienie najważniejszych wykładów i szkoleń

Czy wiesz, że Lookreatywni to nie tylko baza wiedzy?

Jesteśmy zaufanym partnerem, który nie tylko doradza i zabezpiecza klienta pod względem prawnym, ale również wspiera go biznesowo.