Moschino czy McDonald’s?
Kontrowersyjną kolekcję Moschino na jesień/zimę 2014 widzieli już chyba wszyscy. Jeremy Scott – dyrektor kreatywny włoskiego domu mody Moschino – postanowił wykorzystać charakterystyczne złote „M” na czerwonym tle (renomowany znak towarowy sieci McDonald’s) i przerobić je w kształt niezamkniętego serca. Tak sparodiowany znak towarowy znalazł się m.in.: na bluzach, sukienkach, torebkach, daszkach, a nawet etui na telefony kolekcji Moschino na jesień/zima 2014.
W amerykańskich mediach już w kilka godzin po pokazie kolekcji Moschino pojawiły się pytania o to, czy wykorzystanie przez włoski dom mody renomowanego znaku towarowego największej sieci fast foodów na świecie nie jest naruszeniem prawa do znaku towarowego McDonald’s? Czy takie użycie oznaczenia firmowego nie jest działaniem na szkodę innego przedsiębiorstwa?
Zanim odpowiem na te pytania kilka słów o tym, czym jest prawo ochronne na znak towarowy oraz czym różni się ochrona renomowanego znaku towarowego od ochrony znaku bez renomy.
Prawo ochronne na znak towarowy
Prawo ochronne na znak towarowy jest wyłącznym prawem podmiotowym o skuteczności czasowej i terytorialnej. Co to znaczy „prawem wyłącznym”? To znaczy, że po uzyskaniu prawa ochronnego wyłącznie uprawniony może wykorzystywać znak w sposób zarobkowy i zawodowy, to znaczy:
- umieszczać znak na towarach objętych prawem ochronnym lub ich opakowaniach,
- oferować i wyprowadzać oznakowane towary do obrotu, importować je i eksportować,
- oferować lub świadczyć usługi pod tym znakiem,
- wykorzystywać znak w celach reklamowych i marketingowych.
Prawo ochronne daje uprawnionemu z rejestracji wyłączne prawo używania znaku towarowego w sposób zarobkowy lub zawodowy na całym obszarze kraju rejestracji (skuteczność terytorialna).
Czas trwania prawa ochronnego na znak towarowy wynosi 10 lat (istnieje możliwość przedłużenia czasu ochrony). Okres ten liczony jest od daty zgłoszenia znaku towarowego. Więcej o rejestracji znaku towarowego przeczytasz tutaj.
Renomowany znak towarowy
Pierwsza definicja renomowanego znaku towarowego pojawiła się w wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE „Chevy” (General Motors Corporation vs. Yplon SA, C-375/97), w którym TS UE wskazał, że przy ocenie renomy danego znaku towarowego należy wziąć pod uwagę ilość nabywców danego wyrobu, udział w rynku, dostępność towarów opatrzonych badanym znakiem towarowym, a także okres używania znaku towarowego, zasięg geograficzny tego używania, zasięg, formę i intensywność reklamy oraz charakter odróżniający znaku.
Naruszenie prawa ochronnego na „zwykły” (nierenomowany) znak towarowy polega na bezprawnym używaniu w obrocie gospodarczym znaku identycznego lub podobnego dla oznaczenia towarów tej samej kategorii.
Ochrona znaków renomowanych przełamuje zasadę specyfikacji oraz pozwala chronić taki znak przed używaniem dla jakichkolwiek towarów, jeżeli mogłoby to przynieść używającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku (wyrok WSA w Warszawie z 8 sierpnia 2007 r., VI SA/Wa 757/07, Lex nr 371973).
Do naruszenia renomowanego znaku towarowego może dojść w sytuacji używania identycznego lub podobnego znaku towarowego w odniesieniu do jakichkolwiek towarów, jeżeli tylko takie używanie może przynieść używającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku.
A co z parodią?
Dokonując oceny ewentualnych naruszeń renomowanego znaku towarowego McDonald’s należałoby wziąć pod uwagę również fakt, że Jeremy Scott wyraźnie parodiuje słynne oznaczenie graficzne największej sieci fast food’ów na świecie. Kryteria oceny ewentualnego naruszenia w tym konkretnym przypadku byłyby zatem znacząco szersze niż w sytuacji, gdyby użyto znaku towarowego w formie niesparodiowanej (więcej o granicach legalnej parodii znaków towarowych przeczytasz tutaj).
Biznes a prawo własności intelektualnej
Mam wiadomość dla wszystkich tych, którzy zastanawiają się, czy wykorzystanie przez włoski dom mody renomowanego znaku towarowego największej sieci fast foodów na świecie jest naruszeniem prawa. Nie jest. Rzeczniczka prasowa McDonald’s kilka miesięcy po premierze kontrowersyjnej kolekcji Moschino wyznała, że pomiędzy włoskim domem mody a siecią McDonald’s doszło do podpisania umowy licencyjnej, na mocy której dom mody Moschino uzyskał prawo do korzystania z własności intelektualnej McDonald’s. W zamian za zgodę na komercyjne wykorzystnie znaku towarowego McDonald’s Moschino zobowiązało się dokonać wpłaty na rzecz Fundacji Ronalda McDonald’a.
We’ve signed a licence agreement with Moschino that allows them to use McDonald’s intellectual property on the merchandise. Moschino will make a donation to Ronald McDonald House Charities (Lisa McComb, Director of Media Relations at McDonald’s USA)
W opisywanym przypadku nie może być również mowy o działaniu na szkodę innego przedsiębiorstwa. Zdaniem McDonald’s najnowsza kolekcja włoskiego domu mody jest dla sieci udaną reklamą i szansą na przyciągnięcie do restauracji zupełnie nowej grupy klientów.
***
Fot.: www.moschino.com