Dziedziczenie praw autorskich – zapis windykacyjny

Opublikowano

Możliwość sporządzenia testamentu jest niezwykle ważnym uprawnieniem wypływającym wprost z prawa własności. Na internetowych łamach Lookreatywni.pl pisaliśmy już o charakterze praw autorskich. Warto wspomnieć także o kwestii dziedziczenia tych praw. Od kilku lat istnieje w Polsce nowy mechanizm pozwalający na przekazanie w testamencie autorskich praw majątkowych zapisem windykacyjnym. Na czym on polega? Jak wygląda dziedziczenie praw autorskich w praktyce?

Dziedziczenie praw autorskich a zapis windykacyjny

Ustawa z dnia 18 marca 2011 roku o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2011 Nr 85, poz. 458) wprowadziła do prawa polskiego zapis windykacyjny. Definicja tej instytucji znajduje się w artykule 981[1] Kodeksu cywilnego:

jest to postanowienie spadkodawcy zawarte w testamencie sporządzonym w formie aktu notarialnego, zgodnie z którym oznaczona osoba nabywa przedmiot zapisu z chwilą otwarcia spadku.

Dalsza część przepisu precyzuje, że przedmiotem zapisu może być m.in. zbywalne prawo majątkowe. Do kategorii zbywalnych praw majątkowych zalicza się również prawa autorskie. Tym samym, od 23 października 2011 (a więc od momentu wejścia w życie zmian) w testamencie spisanym przed notariuszem można zawrzeć także zapis windykacyjny dotyczący praw autorskich. Osoba wskazana w zapisie windykacyjnym nabędzie je z mocy prawa w momencie otwarcia spadku, czyli wraz ze śmiercią spadkodawcy.

Od razu zgadzamy się intuicyjnie, że takie rozwiązanie ma sens. Rzeczywiście, wprowadzenie tej możliwości do polskiego prawa poszerzyło swobody związane z rozporządzaniem swoim majątkiem nie tylko w drodze umowy, ale także w drodze dziedziczenia. Nie zawsze jednak tak było.

Dziedziczenie praw autorskich a testament

Zgodnie z artykułem 41 ustęp 1 pkt 1) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:

autorskie prawa majątkowe mogą przejść na inne osoby w drodze dziedziczenia lub na podstawie umowy.

W najprostszym do wyobrażenia sobie przykładzie, po śmierci spadkodawcy może być jeden spadkobierca – wyznaczony w testamencie lub wskazany przez ustawę. Co do zasady spadkobierca wchodzi wówczas w sytuację prawną spadkodawcy, a więc między innymi ma obowiązek spłacić jego długi. Jeśli spadkobierca przyjmie spadek z dobrodziejstwem inwentarza, spłaca długi w granicach wartości majątku spadkowego. Dzięki istnieniu spadkobiercy zachowana jest kontynuacja całości praw majątkowych.

Możliwe jest także zobowiązanie spadkobiercy w testamencie do przeniesienia praw autorskich na określoną osobę. Ten mechanizm to obecnie określony w artykule 968 Kodeksu cywilnego zapis zwykły. Tworzy on tylko zobowiązanie do przeniesienia praw, nie wywołując nabycia automatycznego („z mocy prawa”).

Po nowelizacji możliwe jest również nabycie praw autorskich po zmarłym z mocy prawa nie tylko przez spadkobiercę, jak dotychczas, ale także przez zapisobiercę. Gdy to wynika z zapisu, następuje od razu nabycie praw autorskich z pominięciem pozostałych elementów masy spadkowej.

Na marginesie, przedmiotem dziedziczenia może być również prawo do zezwalania na wykonywanie autorskiego prawa zależnego oraz inne uprawnienia. Na przykład, na podstawie artykułu 78 ustęp 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, spadkodawca może również wskazać w testamencie osoby, które będą mogły po jego śmierci wykonywać autorskie prawa osobiste oraz występować z powództwem o naruszenie tych praw.

Dziedziczenie praw autorskich – kwestie praktyczne

Poza bezwzględną koniecznością zawarcia zapisu windykacyjnego w testamencie notarialnym (wynika to na szczęście wprost z przepisu), jest też kwestia tego, jak taki zapis ująć. Przepisy nie precyzują, czy można przenieść na inną osobę „całość praw autorskich do wszystkich istniejących utworów”, czy nie. Rozbija się to w praktyce o to, czy wszystkie utwory muszą być dokładnie opisane, czy też można przekazać ogólnie ujęte „prawa autorskie do całego dorobku artystycznego na wszystkich polach eksploatacji”. W przepisach nie ma jasnej odpowiedzi, a pomiędzy autorytetami prawniczymi jest pewien spór, prowadzony dotąd głównie w odniesieniu do umów o przeniesienie praw autorskich.

Pytanie zatem, czy rozporządzenie prawami autorskimi może obejmować po pierwsze, „wszystkie istniejące utwory danego autora” i po drugie, „całość praw” do tych utworów, na „wszystkich polach eksploatacji”. Janusz Barta i Ryszard Markiewicz w wielu publikacjach raczej opowiadają się za tym, aby tak ogólnie ujęte rozporządzenia między żyjącymi traktować jako skuteczne, natomiast Tomasz Targosz zwykle uznaje je za nieskuteczne, stawiając na pierwszym miejscu ochronę autora.

Czy jednak w kontekście dziedziczenia nie należałoby właśnie w ramach ochrony autora uszanować jego ostatniej woli w jak największym zakresie?

Artykuł 948 Kodeksu cywilnego stanowi, że testament należy tak tłumaczyć, ażeby zapewnić możliwie najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy. Zakładam zatem, że w razie sporu sąd będzie starał się interpretować zapis windykacyjny obejmujący „całość praw autorskich do wszystkich utworów” zgodnie z wolą spadkodawcy. Jednak instytucja zapisu windykacyjnego jest nowa, a sądy jeszcze nie zmierzyły się z opisywanym problemem. Dlatego – jeśli jest możliwość i czas na opisanie wszystkich utworów wchodzących w skład dorobku autora, moim zdaniem dobrze jest je dodatkowo wymienić w zapisie.

***

Fot.: zdjęcie pochodzi z banku zdjęć Fotolia

Czy wiesz, że Lookreatywni to nie tylko baza wiedzy?

Jesteśmy zaufanym partnerem, który nie tylko doradza i zabezpiecza klienta pod względem prawnym, ale również wspiera go biznesowo.