Prawo do integralności utworu. Jak nie naruszyć osobistych praw autorskich?
Zamawiasz utwór – plakat do kampanii reklamowej, logo swojej firmy lub tekst do publikacji, którą chcesz wydać. Wiesz, że możliwość korzystania z utworu – szczególnie w obrocie gospodarczym – powinna zostać poprzedzona uzyskaniem zezwolenia jego twórcy. W tym celu, dbając o swój interes i bezpieczeństwo prawne, zawierasz z autorem umowę, na podstawie której nabywasz autorskie prawa majątkowe na wszystkich niezbędnych Ci polach eksploatacji wraz z możliwością dokonywania opracowań. Po pewnym czasie okazuje się, że chciałbyś dokonać w utworze pewnych zmian: tekst trochę skrócić i poprawić w nim błędy, logo zmodyfikować, a na plakacie poprawić intensywność użytych kolorów. Czy możesz to zrobić?
Prawo do integralności utworu a osobiste prawa autorskie
Odpowiedź na to pytania znajduje się przede wszystkim w przepisach regulujących kwestię osobistych praw autorskich. Prawa te, w przeciwieństwie do praw majątkowych nigdy nie wygasają i bez względu na losy autorskich praw majątkowych pozostają przy twórcy na zawsze. Bardzo istotne jest, aby zrozumieć sens regulacji prawnej w tym zakresie. Powszechnie uważa się bowiem, że twórcy są emocjonalnie związani ze swoimi dziełami, które są oryginalne i niepowtarzalne. Nie powinno to dziwić, ponieważ w powstanie utworu, autorzy wkładają wiele wysiłku i pracy intelektualnej. Między innymi z tego powodu podkreśla się, że twórcę ze stworzonym przez niego utworem łączy silna więź.
W wyroku z dnia 21.03.2014 r. Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż
„ochronie podlega więź autora z utworem, rozumiana jako stosunek autora do dzieła, wynikający z psychicznego, emocjonalnego i intelektualnego związku z utworem. Ścisłe powiązanie tych praw z osobą twórcy powoduje, że nie można się ich zbyć ani zrzec, jak również nie podlegają one ograniczeniu czasowemu”.[1]
Z uwagi na istotę tej więzi ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych gwarantuje twórcy środki ochrony prawnej, z których może on skorzystać, gdy podmiot nieuprawniony swoim działaniem ją osłabia lub narusza. Co istotne, twórca może je podjąć bez względu na treść udzielonego zezwolenia na korzystanie z utworu albo przeniesienia autorskich praw majątkowych. Obowiązek poszanowania osobistych praw autorskich istnieje bowiem niezależnie od okoliczności upoważniających do korzystania z utworu.[2] Jeżeli strony umowy nie będą tego świadome, może to być w przyszłości powodem nieporozumień w relacjach zamawiający – wykonawca (twórca).
Prawo do integralności utworu
Zgodnie z art. 16 pkt 3) i 5) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:
autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawa do nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania, a także prawa do nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
Interpretacja tego przepisu powinna doprowadzić do wniosku, że pełne prawo decydowania o formie utworu należy do autora. Przykładowo, nie można zdecydować, wbrew woli twórcy o podziale tekstu książki na dwa tomy, usunięciu części rozdziałów z publikacji, zmianie kolorystyki i układu graficznego całego plakatu reklamowego czy dodaniu do utworu elementów dodatkowych, np. graficznej wersji reklamy produktów. Niedozwolonym działaniem będzie także podział tekstu literackiego poprzez dowolne jego rozdzielenie tytułami i śródtytułami oraz przerywanie go ilustracjami.[3]
Ważną w praktyce kwestią jest także możliwość dokończenia dzieła przez innego twórcę niż ten, który utwór rozpoczął tworzyć. Przykładowo, dwóch, niezależnych od siebie tłumaczy zobowiązało się do dokonania przekładu książki z języka francuskiego na język polski. Każdy tłumaczy inną część. Możliwość połączenia powstałych utworów będzie zależała od ich zgody. Podobna sytuacja będzie dotyczyła możliwości połączenia fotografii jednego autora z utworami innych twórców, w tym z utworami o zupełnie innym charakterze, np. z tekstem.
Czy to oznacza, że uprawniony z tytułu autorskich praw majątkowych może korzystać utworu tylko i wyłącznie w takiej postaci, w jakiej został mu przedstawiony przez twórcę, tj. bez żadnych zmian lub modyfikacji? Odpowiedź brzmi: „Nie. Czasami zmianie utworu twórca nie będzie mógł się sprzeciwić”. W sytuacji, gdy autor pomimo zaistnienia wyjątku od powyższej zasady niezadowolenie wyrazi, to uprawniony nie będzie zobowiązany do uwzględnienia jego uwag. Należy jednak wziąć pod uwagę, że choć w takich sytuacjach ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie przewiduje negatywnych konsekwencji dla uprawnionego, to mogą one pojawić się na płaszczyźnie biznesowej. Prawo do integralności utworu nie ma zatem charakteru bezwzględnego, jego ograniczeniem[4] jest art. 49 ust. 2 ustawy, który wskazuje, że
„następca prawny, choćby nabył całość autorskich praw majątkowych, nie może, bez zgody twórcy, czynić zmian w utworze, chyba że są one spowodowane oczywistą koniecznością, a twórca nie miałby słusznej podstawy im się sprzeciwić. Dotyczy to odpowiednio utworów, których czas ochrony autorskich praw majątkowych upłynął.”
Prawo do integralności utworu – ograniczenia
W pierwszej kolejności wyjaśnienia wymaga fakt, iż wspomniany w art. 49 ust. 2 „następca prawny” odnosi się do wszystkich uprawnionych z tytułu autorskich praw majątkowych. Oznacza to, że przepis ma zastosowania zarówno do podmiotu, który uzyskał zezwolenie na korzystania z utworu (licencja wyłączna lub niewyłączna), nabywcę autorskich praw majątkowych (jako skutek przeniesienia na niego autorskich praw majątkowych) czy spadkobiercę tych praw. Zagadnienie to zostało już w doktrynie i orzecznictwie przesądzone[5]. Każdy, kto korzysta z utworu i zamierza go w pewien sposób zmodyfikować, a sam nie jest jego twórcą powinien znać treść ww. przepisu i wiedzieć jak go w praktyce zastosować.
Z art. 49 ust. 2 ustawy wynikają co najmniej dwa wnioski. Z jednej strony podkreśla on wagę osobistych praw autorskich, co wyraża się we fragmencie:
„Następca prawny, choćby nabył całość autorskich praw majątkowych, nie może, bez zgody twórcy, czynić zmian w utworze”, a także w zdaniu drugim tego ustępu, który stanowi, iż zasada ta „dotyczy odpowiednio utworów, których czas ochrony autorskich praw majątkowych upłynął”.
Fragment ten ma więc bezpośredni związek z art. 16 ustawy, tj. stanowiącym o nieograniczonej w czasie i niepodlegającej zrzeczeniu się lub zbyciu więzi twórcy z utworem. Jednak drugim aspektem art. 49 ust. 2 jest właśnie możliwość ograniczenia osobistego prawa autorskiego w postaci prawa do integralności utworu. Możliwość pewnych modyfikacji utworu bez konieczności uzyskiwania zgody twórcy istnieje, pod warunkiem jednak że „są one spowodowane oczywistą koniecznością, a twórca nie miałby słusznej podstawy im się sprzeciwić”.
W tym miejscu powinno pojawić się pytanie, co tak naprawdę należy rozumieć pod tymi pojęciami? Trudność w rozumieniu tej przesłanki polega na tym, że ustawodawca posłużył się klauzulami generalnymi takimi jak „słuszna podstawa sprzeciwu” czy „oczywista konieczność”, których znaczenie zawsze należy odnosić do konkretnej sytuacji, obowiązujących zwyczajów, specyfiki i rodzaju danej branży. Nie są to kryteria sztywno określone. To z kolei powoduje, że wiele stanów faktycznych może mieć charakter bardzo ocenny…
W pewnym stopniu można się jednak przed tym uchronić. Otóż za każdym razem, kiedy ma nastąpić ingerencja w integralność utworu bez uzyskiwania zgody twórcy należy zadać sobie kolejne, następujące po sobie pytania: „Czy przez moją ingerencję w utwór doszło do naruszenia więzi twórcy z utworem lub co najmniej do jej osłabienia, tj. do obiektywnie istotnej dla utworu i jego twórcy zmianie lub modyfikacji?” Jeżeli odpowiedź na to pytanie jest twierdząca lub widzisz wysokie prawdopodobieństwo jej zaistnienia, to koniecznie powinieneś/aś zastanowić się nad tym, czy posiadasz obiektywne argumenty przeważające za koniecznością tych zmian?[6] Argumenty te będą podstawą obrony Twoich działań, a powinny opierać się o przesłankę „oczywistej konieczności” i „braku słusznej podstawy sprzeciwu” (przesłanki należy stosować łącznie). Na szczególną uwagę zasługuje w tym miejscu opinia zgodnie z którą
„nie powinno się oczywistej konieczności zmian redukować do usuwania ewidentnych błędów. Usprawiedliwieniem zmian mogą być także okoliczności natury technologicznej, ekonomicznej lub interes publiczny”.[7]
Opinia ta prowadzi do wniosku, że obiektywnie oceniając potrzebę zmian należy brać pod uwagę interes obu stron, a nie tylko ochronę autorskich praw osobistych autora.
Przykład zastosowania ww. przepisu można wskazać na utworach o różnym charakterze. Odnosząc się do tekstu literackiego można by wskazać, iż może on zostać zmieniony w szczególności ze względu na konieczność dokonania zmian gramatycznych, ortograficznych lub stylistycznych, a ponadto zmian polegających na dostosowaniu układu tekstu w ramach makiety książki. Uzasadnionym działaniem będzie także zmiana kilku słów na prostsze tak, aby tekst był zrozumiały dla grupy wiekowej, dla której był pierwotnie tworzony. Jeżeli utworem będzie aranżacja wnętrza mieszkania, to architekt wnętrz musi z kolei pogodzić się z tym, że jego utwór będzie podlegał wielu modyfikacjom, ponieważ właściciel mieszkania będzie wprowadzał w nim zmiany[8]. Na tym przykładzie bardzo dobrze widać zastosowaną przesłankę słusznego interesu stron oraz braku słusznej podstawy sprzeciwu autora. Trudno bowiem sobie wyobrazić, że twórca w osobie architekta wnętrz ma większe prawa do wnętrza mieszkania niż sam jego właściciel.
W przypadku filmu uzasadnioną modyfikacją konieczną do normalnego korzystania z utworu może być wprowadzenie do filmu dubbingu, który nie zmienia zasadniczo istoty filmu.[9] Natomiast odnosząc się do logo firmy lub napisu reklamowego uzasadnionym ograniczeniem prawa do integralności utworu może być użycie nieco bardziej jaskrawych kolorów, niż te pierwotnie wykorzystane w utworze, a które to mają zapewnić lepszą widoczność obiektu.[10] Po raz kolejny należy zatem podkreślić, że „słuszna podstawa sprzeciwu twórcy” musi być przeciwstawiana uzasadnionym interesom nabywcy prawa.[11] Wskazane powyżej przykłady stanowią dowód na powszechnie przyjmowane w orzecznictwie stanowisko, iż
„nie każda zmiana dowolnego elementu treści lub formy utworu narusza prawo do jego integralności lecz tylko taka jego zmiana, która zrywa lub osłabia wieź twórcy z utworem, usuwa lub narusza więź między utworem, a cechami indywidualizującymi jego twórcę.”[12]
Prawo do integralności utworu – zgoda autora na dokonanie modyfikacji w utworze
Charakter osobistych praw autorskich nie pozwala na zrzeczenie się lub ich zbycie przez autora. Możliwość taka nie istnieje nawet wówczas, gdy taka jest jego wola. Przykładowo, nieważne będzie postanowienie umowne wskazujące na to, że autor przenosi autorskie prawa osobiste na drugą stronę umowy, albo że zrzeka się ich na rzecz osoby trzeciej. Prawa te są zatem od woli autora niezależne. Jeżeli w Waszej umowie znajdzie się takie postanowienie, to należy być pewnym, iż w żaden sposób Was ono nie ochroni, a tym bardziej nie zabezpieczy przed negatywnymi konsekwencjami przewidzianymi ustawą.
Powszechnie przyjmuje się jednak w doktrynie, że autor może zobowiązać się do niewykonywania autorskich praw osobistych lub upoważnić inną osobę do wykonywania tych praw w jego imieniu. Zobowiązanie takie nie jest bowiem wyzbyciem się tych praw przez twórcę. Rozwiązanie to można wykorzystać w sytuacji, gdy zależny nam na tym, aby autor wyraził na modyfikację utworu zgodę wprost, a tym samym potwierdził, możliwość ich dokonania. Oświadczenie autora może naleźć się już w samej umowie stron. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby oświadczenie to sporządzić już w trakcie obowiązywania umowy, w razie zaistnienia w danych okolicznościach sprawy takiej potrzeby. Najbardziej bezpiecznym rozwiązaniem jest uzyskanie oświadczenia twórcy w formie pisemnej na ingerencję w treść lub formę utworu przed jego dokonaniem. W takim oświadczeniu powinien znaleźć się co najmniej opis utworu, którego zmiana ma dotyczyć, wskazanie jakie zmiany formy lub treści utworu są planowane, a także jaki jest powód modyfikacji utworu i jaki efekt uprawniony zamierza osiągnąć.
W tym miejscu chciałabym zwrócić szczególną uwagę na sposób formułowania takich zgód autora. Choć można spotkać w doktrynie przedstawicieli z odrębnym stanowiskiem, moim zdaniem nie można skutecznie zobowiązać twórcę do niewykonywania autorskich praw osobistych i udzielenia upoważnienia osoby trzeciej do wykonywania tych praw w jej imieniu poprzez dokonywania jakichkolwiek zmian w utworze bez względu na ich treść, rodzaj i zakres lub jakichkolwiek zmian mogących powstać w przyszłości (tzw. zgody blankietowe i pro futuro). Postanowienia takie będą nieważne. Stosowanie takich oświadczeń jest zatem ryzykowne i nie zabezpiecza odpowiednio interesu prawnego przedsiębiorcy, któremu zgoda autora rzeczywiście była niezbędna. Ryzyko w takim przypadku polega na tym, że przez takie szerokie (i w rezultacie nieskuteczne) uprawnienie podmiot może dokonać tak dalece istotnych zmian, że zostanie zerwana więź pomiędzy autorem i jego niepowtarzalnym dziełem. Ta więź jest z kolei istotna ze względu na autorskie prawa osobiste, które – jak zostało to już wskazane w artykule – na zawsze pozostają przy twórcy. Okoliczność ta powoduje, że autor zawsze może wystąpić z roszczeniem o ochronę osobistych praw autorskich i to nawet wówczas, gdy pierwotnie zobowiązał się do ich akceptowania (zgody blankietowe i pro futuro).
Jeżeli ingerencja w utwór będzie zbyt istotna i spowoduje zerwanie lub co najmniej osłabienie więzi twórcy z utworem, to zarzut naruszenia osobistych praw autorskich będzie skuteczny, a autor będzie mógł się przed tym bronić. O naruszeniu praw osobistych będzie można zatem mówić ze względu na charakter dokonanych zmian, a nie samego faktu ich dokonania.[13]
Zgodę autora na możliwość ingerowania w integralność utworu można uzyskać także następczo, po rzeczywistym dokonaniu już zmian. W takiej sytuacji autor oświadcza, że zaakceptował dokonane zmiany lub potwierdza, że wcześniej upoważnił podmiot do dokonywania w jego imieniu zmian i wyraził na nie zgodę, np. podczas rozmowy telefonicznej. Warto także zwrócić uwagę na to, że twórca dzieła zawsze swoje uprawnienie do wykonywania w jego imieniu osobistych praw autorskich może cofnąć. Możliwość taką nadaje twórcy prawo autorskie. W przypadku cofnięcia zgody przez twórcę, nie może on jednak twierdzić, że wcześniej dokonana zmiana naruszyła prawo do integralności utworu, jeżeli zmiany te były dokonane zgodnie z treścią udzielonej wcześniej przez niego zgody.[14]
Kilka słów o skutkach naruszenia prawa do integralności utworu
Gdy do niedozwolonej zmiany prawa do integralności utworu jednak dojdzie, należy pamiętać, jakie wiążą się z tym konsekwencje. Jedynie w celu przypomnienia wskazuje, że twórca, którego osobiste prawa autorskie zostały naruszone, może skorzystać z art. 78 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych i na jego podstawie dochodzić swoich praw. W tym miejscu chciałabym jednak zwrócić szczególną uwagę na konsekwencję naruszenia prawa do integralności utworu, które zostały uregulowane w art. 58 ww. ustawy. Przepis ten stanowi, że
„jeżeli publiczne udostępnienie utworu następuje w nieodpowiedniej formie albo ze zmianami, którym twórca mógłby słusznie się sprzeciwić, może on po bezskutecznym wezwaniu do zaniechania naruszenia odstąpić od umowy lub ją wypowiedzieć. Twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia określonego umową.”
Nieuzasadniona zmiana i następnie eksploatacja utworu może mieć zatem dla osoby dokonującej modyfikacji bardzo istotne konsekwencje, chociażby była ona uprawniona z tytułu autorskich praw majątkowych do utworu. W praktyce może się więc okazać, że osoba, która posiada zezwolenie do korzystania utworu (licencję), a która naruszyła więź twórcy z utworem zostanie pozbawiona możliwości dalszego korzystania z tego utworu, chociażby pierwotnie zezwolenie zostało udzielone np. na kilka lat. Twórca bowiem może w takiej sytuacji umowę wypowiedzieć lub od niej odstąpić.
Co ważne, autor ma prawo żądać wynagrodzenia, które zgodnie z umową zostało przewidziane za możliwość korzystania z oryginalnego i niepowtarzalnego dzieła. Na marginesie warto także wspomnieć, iż publiczne zniekształcenie utworu stanowi przestępstwo zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. Przez publiczne zniekształcenie utworu należy przy tym rozumieć w szczególności zastosowanie niedozwolonych skrótów, uzupełnień, zafałszowania, adaptacji czy przeróbki zmieniającej utwór niezgodnie z jego wymową i intencjami autora.[15]
Prawo do integralności utworu – podsumowanie
Możliwość dokonania zmian utworu, jego formy i treści jest możliwa zarówno za zgodą twórcy, jak i bez jego wyraźnej zgody. Możliwość dokonania modyfikacji w utworze bez konieczności uzgadniania tej czynności z autorem jest jednak sytuacją wyjątkową, ponieważ wymaga spełnienia określonych warunków. Nie chcąc ryzykować ewentualnych konsekwencji naruszenia osobistych praw autorskich, zawsze możesz zwrócić się do autora o złożenie odpowiedniego oświadczenia, przy czym oświadczenie to powinno zawierać niezbędne elementy. Pamiętaj też, że ważny jest interes dwóch stron, a nie tylko twórcy czy korzystającego z utworu.
***
[1] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21.03.2014 r., sygn.. akt.: IV CSK 407/13, Lex nr 1480340.
[2] J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, WK 2016, Lex.
[3] E. Wojnicka, w: System prawa prywatnego. T.13. Prawo autorskie, red. J. Barta, Warszawa 2007, s. 268.
[4] Część doktryny reprezentuje odmienne stanowisko.
[5] B. Błońska, komentarz do art. 49 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w: R.M. Sarbińśki, M. Siciarek (red.), Prawo autorskie. Komentarz do wybranych przepisów], LexisNexis 2014.
[6] J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, Wolters Kluwer S.A., wyd. IV, Warszawa 2016, s. 141.
[7] Ibidem, s. 140.
[8] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., sygn. akt.: I CR 159/88; J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie. Przepisy. Orzecznictwo .., s. 1058.
[9] Ibidem, s. 1056.
[10] B. Błońska, komentarz do art. 49 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w: R.M. Sarbińśki, M. Siciarek (red.), Prawo autorskie. Komentarz do wybranych przepisów], LexisNexis 2014.
[11] Ibidem.
[12] Wyrok Sadu Apelacyjnego w Krakowie z 29 października 1997 r., I ACa 477/97, w: Dobra osobiste, zbiór orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Krakowie, oprac. B. Gawlik, Kraków 1999, s. 262 i n.
[13] B. Błońska, komentarz do art. 49 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w: R.M. Sarbińśki, M. Siciarek (red.), Prawo autorskie. Komentarz do wybranych przepisów], LexisNexis 2014.
[14] K. Czub, Prawa osobiste twórców dóbr niematerialnych.
[15] Barta Janusz (red.), Markiewicz Ryszard (red.), Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz, wyd. V, Lex 2011
fot. Sylwia Pietruszka (unsplash.com).